Rafał Kuszyk
84-104 Rozewie
ul.Garnizonowa 30/2
Poland
Liczę na Wasze zaangażowanie!!! Oczywiście dołączam się do akcji :)
O życiu, ciekawostkach i zmaganiach w kraju, którego nie ma na mapach świata.
Postanowiłam zrobić wpis informacyjny, jako, że sezon prawie w pełni i za chwilę (jeśli nie już) będziemy mieli nawał turystów. Czym wydostać się z lotniska Ercan lub czym dojechać? Opcji jest kilka np, wynajęty samochód, lokalne taxi, autobus, firmy transportowe. Firm wynajmujących auta jest tu kilka, ceny zbliżone - w linkowni na blogu znajdują się odnośniki do tych najbardziej sprawdzonych firm. Dodatkowo wchodząc na stronę lotniska Ercan (http://www.ercanhavalimani.com/) możemy wynająć auto od razu i będzie ono na Nas czekać pod lotniskiem na parkingu. Lokalne taxi - można łapać z ulicy lub z postoju taksówek, których jest zawsze kilkanaście w danym mieście, z którego chcemy się wydostać - tu uwaga, ceny są niestety wysokie, szczególnie jeśli nie znamy tureckiego i nie mamy jak się potargować z kierowcą. Taxi jest tez dostępne na lotnisku Ercan, nie wiem jak to wygląda cenowo - na stronie lotniska jest opcja zamówienia sobie takiego transportu do wskazanego przez nas miejsca. Autobusy, właściwie to jest jedna firma, która tylko obsługuje transporty na lotnisko ze wszystkich większych miast. Jest to firma KIBHAS. Strona po turecku niestety, chociaż jest odnośnik do wyboru języka: http://kibhas.org/ Autobusy odchodzą regularnie, co do minuty, są w dobrym stanie. Bilety można kupić u nich bezpośrednio w biurze, spod którego autobusy odjeżdżają. Można kupić także u kierowcy, jednak na stronie jest napisane, że trzeba zarezerwować - polecam, bo czasami może się zdarzyć, ze autobus jest pełny i nie ma miejsca, trzeba czekać na kolejny, a w tym czasie ucieka samolot...Godziny odjazdu na stronie są aktualne. Niestety nie znam kosztu takiego biletu z lotniska Ercan do i na lotnisko Ercan, ponieważ nigdy nie korzystałam z tej firmy - przeważnie latam z Larnaki, albo na lotnisko jedziemy z mężem własnym autem i tam też je zostawiamy )jest to bezpieczne). Można również pominąć firmę KIBHAS i spróbować dojechać busami międzymiastowymi z firmy ITIMAT (już pisałam o niej na blogu jakiś czas temu, link: http://www.itimatcompany.com/). Niestety jest to o tyle kłopotliwe, że busiki jadą od ichniejszej siedziby do kolejnej, a stamtąd trzeba już samemu kombinować dalszą drogę na lotnisko. Podobnie w drugą stronę - trzeba z lotniska jakoś dojechać do siedziby ITIMATu. Bilety kupuje się w ich biurze jak w przypadku KIBHAS.
W Turcji ten proceder został już bardzo dawno zabroniony, po dużych targach podobno chodzą specjalne "komisje" i sprawdzają: kto ma podróbkę arbuza ten dostaje mandacik i to nie mały...Niestety w naszej "bananowej republice" nikt nie chodzi, nie sprawdza, nie daje mandatu, więc podrabianie arbuzów kwitnie w najlepsze. Zaczęło się to chyba jakoś ze 3 lata temu lub więcej i co roku jest coraz gorzej. W zeszłe lato udało nam się "upolować" prawdziwego arbuza tylko z 3-4 razy :( Oczywiście powinno być tak, że będąc w sklepie czy na targu można poprosić sprzedawcę o przekrojenie owocu, jednak ostatnio pojawiły się odmowy. Uczciwy sprzedawca jeśli zależy mu na kliencie ma już przekrojony owoc, którego można nawet spróbować, inny powie, że "tak mam pseudo arbuzy, bo prawdziwe będą za tyle, a tyle dni dopiero". Takich osób jest jednak mało. Jak więc sprawdzić czy arbuz, który chcemy kupić jest tym prawdziwym, a nie podrobionym? Są na to sposoby :)